Azjatyckie owoce to ogromna różnorodność smaków, zapachów, kształtów i kolorów. Jedne z nich odstraszają swoim zapachem porównywanym do zepsutej cebuli, inne zachęcają wyrazistymi kolorami. Zobaczcie czego, oprócz bananów i mango trzeba spróbować w Azji!
Spacer po azjatyckim bazarze zaskakuje mnogością lokalnych owoców. Większości z nich przeciętny Europejczyk nie jest w stanie zidentyfikować. Niektóre z nich są ogromne, inne małe, włochate. Niektóre przypominają swoim kształtem czosnek, kolejne odstraszają mocnym zapachem starych skarpetek.
Azjatyckie owoce były dla mnie ogromnym odkryciem podczas pobytu w Tajlandii i Kambodży. Starałam się próbować wszystkich (mimo że nie miałam pojęcia jak niektóre z nich obrać oraz co zjeść) i muszę przyznać, że niektóre smaki i zapachy mocno mnie zaskoczyły! Zobaczcie jakie azjatyckie owoce udało mi się spróbować.
Durian
Słynny, śmierdzący owoc Azji. Legendy o tym jak pachnie i jak smakuje krążą wśród wszystkich, którzy Azję odwiedzili lub planują. Zazwyczaj we wszystkich hotelach spotkamy się z informacją o zakazie wnoszenia durianów do pokoi. Dlaczego? A no dlatego, że jego zapach kojarzony jest z zepsutym mięsem tudzież spleśniałą cebulą albo starymi skarpetkami. Uwielbiany przez Azjatów. Spróbowałam, dla mnie smakuje jak przesłodzony rozmamłany daktyl. Muszę przyznać – pachnie dużo gorzej niż smakuje.
Rambutan
Szkuciaty owoc wielkości orzecha włoskiego, zazwyczaj koloru czerwonego . Jego nazwa pochodzi od malezyjskiego słowa ,,rambut” co oznacza włochaty. Po rozerwaniu skórki, wewnątrz znajdziemy okrągły, bardzo soczysty, biały owoc. W smaku słodki i orzeźwiający. Pyszny, jeden z moich ulubionych!
Mangostan
Ciemnofioletowe owoce wielkości dorodnej mandarynki. Jakie było moje zaskoczenie kiedy po rozłupaniu owocu pod skórką zobaczyłam białe ząbki miąższu, które wyglądały zupełnie jak czosnek! Miałam pewne obawy żeby go spróbować, jednak smak okazał się niesamowity! Słodki, soczysty – trochę jak brzoskwinia, mango i pomarańcza razem. Zdecydowanie najsmaczniejsze odkrycie wśród azjatyckich owoców.
Karambola / Star fruit
Kojarzycie zdjęcia tropikalnych drinków, w których obok palemki na szklance znajduje się gwiazdka? To właśnie ten owoc pocięty w plastry. Soczysty jak arbuz, tyle że w żółtym kolorze. Kwaśny i cierpki w smaku, można go jeść ze skórką. Świeżo pachnie.
Smoczy owoc / pitaja
Owoc kaktusa. Wielkością podobny do pomarańczy, zaokrąglony, lekko podłużny. Z zewnątrz bardzo intensywnie różowy, wewnątrz miąższ jest biały z czarnymi kropeczkami. Konsystencją przypomina kiwi, jest miękkie. Słodki, smaczny, czasem lekko mdły owoc.
Słodliwka
Owoc występuje w kilku odmianach, przypomina kształtem naszą śliwkę, jest koloru ziemniaka. Rosną na drzewach w gronach po kilkanaście sztuk. Są bardzo słodkie i sycące.
Oszpilna
Owoc palny rosnący w kiściach. To małe jagody o twardej, brązowej skórce. Wewnątrz znajduje się biały miąższ podzielony na kilka części, wewnątrz miąższu znajduje się duża pestka. Smak w zależności od odmiany słodki albo kwaskowy i twardy jak jabłko.
Znaliście te owoce?
Próbowaliście jakieś niespotykane owoce? Podzielcie się nimi w komentarzu!
O tym jak smakuje Azja przeczytacie też tutaj, a tych którzy wolą ekstremalne smaki zapraszam tu!
29 września 2017 @ 09:09
Ja uwielbiam wax apple. Z wyglądu jak jabłko w kształcie gruszki, o błyszczącej, mocno czerwonej skórce. Słodkie w smaku, ale konsystencja jest zniewalająca! Ciężko to opisać, ale jest jednocześnie chrupiące i miękkie 😉
23 kwietnia 2016 @ 15:44
Powiem,że jako wielki fan roślin egzotycznych marzy mi się aby spróbować najdziwniejszych owoców. W Polsce spróbowałem pitaje, papaje, rambutana, sapodille (o smaku toffi), longana, salaka, ale na rarytasy w postaci duriana, mameya to będe musiał granice przekroczyć 🙂
23 kwietnia 2016 @ 17:52
O tym owocu o smaku toffi nie słyszałam, ciekawy!
9 kwietnia 2016 @ 03:04
Poza durianem wszystkie z nich lubię. Dzięki podróżom możemy tak wiele zobaczyć, a jednocześnie popróbować 🙂 Pozdrawiam serdecznie 🙂
30 marca 2016 @ 20:41
mnie bardzo sie podoba dragon fruit. duzo ostatnio o nim slyszalam wiec chyba pojde i kupie jak wole w koncu bede miala;)
30 marca 2016 @ 20:46
Próbuj! Najlepiej smakuje w miejscu, w którym rośnie!
30 marca 2016 @ 13:17
Wow! Ale różności… aż ślinka cieknie! 🙂
29 marca 2016 @ 20:15
Przyznam ze pierwszy raz na Teneryfie sprobowalam SMOCZY OWOC i bardzo mi smakowal chciaz tani nie byl. A tak ogolnie swietny temat zastanawiam sie nad nakreceniem o podobnym temacie filmiku :)))
29 marca 2016 @ 20:18
Za to w Azji te owoce kosztują grosze. Niestety czym bliżej Europy to drożej. Nakręć, chętnie obejrzę!