Moja pierwsza wyprawa w Egipcie to wycieczka quadami. Wszystko ustawione typowo dla turystów, ale na mnie, będącej wtedy pierwszy raz w Afryce, wszystko robiło niesamowite wrażenie! Quadami na wschód słońca, wioska beduinów… WOW!
Nie wiem dlaczego, ale ostatnio szukając inspiracji do pisania trafiam na fotki z Maroko. Tym razem trafiło na Góry Atlas. Prawie żadnych turystów, maleńkie wioski na zboczach gór, tubylcy wypasające owce i barany z zaśnieżonymi szczytami gór w tle. Tam jest pięknie!
Domoda to jedna z najpopularniejszych potraw w Gambii i Senegalu. Proste do przygotowania, aromatyczne afrykańskie danie z dużą ilością masła orzechowego zabiera nas w kulinarną wycieczkę na inny kontynent!
Essaouira, portowe miasteczko w Maroko, które kojarzy mi się z zapachem kwiatu pomarańczy oraz smakiem najcudowniejszego miodu jakiego do tej pory próbowałam, miodu z kwiatu pomarańczy.Ten zapach i smak tam mocno utkwiły mi w pamięci, że wszechobecny zapach ryby w porcie jakby przestał istnieć…
Paradise Beach, rajska plaża, jak sama nazwa wskazuje miała być rajem na ziemi. Niestety na miejscu okazało się troszkę inaczej … Może i dobrze, bo przecież i tak nie jestem fanką wygrzewania się na piasku!