Kanapki uwielbiamy wszyscy. Przeciętny Polak nie wyobraża sobie nie zjeść ich choć raz w ciągu dnia. Większość je chleb kilka razy dziennie, na śniadanie i kolację. Chleb z ziaren to świetna i zdrowa alternatywa dla białego pieczywa.
Chleb z ziaren pierwszy raz spróbowałam ponad rok temu. Był w jednej z katowickich piekarni i bardzo mi zasmakował. Od razu próbowałam znaleźć przepis żeby samemu móc go zrobić, ale nic sensownego nie umiałam znaleźć. Parę miesięcy temu trafiłam na przepis, jednak nie do końca było to to, czego szukałam. Kilka tygodni temu znalazłam kolejny i tym razem zaparłam się, że będę próbować, zmieniać – aż stworzę swój. Udało się, po kilku nie do końca udanych próbach, modyfikacjach stworzyłam taki chleb z ziaren, który pasuje mi pod każdym względem (skład, konsystencja, ilość soli). Spróbujcie sami!
Polecam, tak jak ja, modyfikować składniki i eksperymentować z nimi, aż stworzycie taki, który będzie odpowiedni dla Was.
Oto składniki, które potrzebne są do jego zrobienia:
- 1 szklanka słonecznika
- 1/3 szklanki suszonych pestek z dyni
- 3/4 szklanki siemienia lnianego
- 1 szklanka płatków owsianych
- 3 łyżki maku
- 6 czubatych łyżek zmielonego siemienia lnianego
- 2 łyżki nasion chia (pisałam już o nich tu <– klik)
- 1 łyżka miodu
- 1 łyżeczka soli
- 1 1/2 szklanki letniej wody
- 3 łyżki oliwy



Przygotowanie go jest bardzo proste. Wystarczy wszystkie składniki wymieszać razem i odstawić na dwie godziny, żeby ziarna mogły wchłonąć wodę. Następnie przerzucić do małej keksówki (ja zawsze przed włożeniem nasion smaruję ją niewielką ilością oliwy) i piec w temperaturze 180 stopni przez około godzinę. Najlepiej sprawdzać stan chleba. Ja mój zawsze zostawiam kilka minut dłużej niż jest to w przepisie. Piekę go około 1h 10 min. Chleb z ziaren jest upieczony, kiedy po jego dotknięciu z góry czujecie, że jest twardy i nie zapada się.
Ważne jest żeby chleb po wyciągnięciu z piekarnika odstawić do ostygnięcia. Kiedy jest letni delikatnie go podważamy, wyciągamy z keksówki i zostawiamy do całkowitego ostygnięcia. Co najmniej kilka godzin. Kroić należy go ostrym nożem.



Nasiona można dowolnie modyfikować, pamiętajcie jednak, że musi być coś co chleb sklei. W tym wypadku są to płatki owsiane oraz zmielone siemię lniane. W niektórych przepisach oliwa zastąpiona była olejem kokosowym (pewnie dlatego, że w temperaturze pokojowej ma on postać stałą co dodatkowo skleja chleb). Ja dodaję jednak niewielką ilość oliwy i też jest ok.
Chcecie więcej przepisów? Zobaczcie jak zrobić tajskie red curry.
29 października 2017 @ 03:32
Piekąc używałaś systemu z termowentylatorem?
29 października 2017 @ 12:40
Tak
24 kwietnia 2016 @ 18:32
A dlaczego mi się kruszy podczas krojenia? Zrobiłam wszystko według przepisu :-(.
24 kwietnia 2016 @ 18:47
Być może był jeszcze ciepły? Albo ziarna za krótko się moczyły?
3 listopada 2015 @ 04:35
Hej. Czy liczyła może skład tego chleba? Ja też poszukuje zamiennika. Jestem na diecie ketogenicznej i w jednym posiłku nie mogę mieć więcej niż 8 g węglowodanów. Jednak płatki owsiane wydają się być tutaj dla mnie zabójca? 🙁
3 listopada 2015 @ 10:39
Niestety nie liczyłam, spróbuj zrobic bez płatków a dać więcej zmielonego siemienia, słonecznika… Przyznam, ze jak robiłam go pierwszy raz to o płatkach zapomniałam :p i tez wyszedł… Z tym że może być odrobine galaretkowaty w środku od tego co wypływa z nasion. Daj znać czy się udało 🙂
24 września 2015 @ 14:21
Bardzo zdrowy! Dziękuję za przepis, na pewno wypróbuję. Może spróbuję bez miodu, żeby był w pełni wegański 🙂
25 września 2015 @ 16:44
Daj znać jak poszło 😀
24 września 2015 @ 11:15
Wyglda na mega prosty do przygotowania. Skuszę się na niego 🙂
24 września 2015 @ 10:49
Samo zdrowie! Dzięki za przepis. Na pewno wyoróbuję. Może zrobię bez miodu, aby było 100% wegański 🙂
24 września 2015 @ 09:33
Kocham chleb z ziaren, ale dotychczas jadłam tylko kupne. Muszę spróbować, szczególnie, że nie potrzeba do niego maszyny do chleba, wiec i może mój upośledzony piekarnik da sobie z tym radę 😀
Fajnie, że można dobrać ziarna według własnej preferencji 🙂
24 września 2015 @ 11:25
Można, tylko uwaga na proporcje żeby nie było problemu z ,,żelką” w środku 🙂
17 września 2015 @ 09:38
Marzy mi sie wlasnorecznie wypiekany chleb, swiezo wyjety z pieca, jeszcze pachnacy maka i tymi najrozniejszymi ziarnami. Pozdrawiam serdecznie Beata
17 września 2015 @ 10:55
Jest bardzo prosty do zrobienia, warto a jego zapach jest specyficzny – pachnie prażonymi ziarnami.
18 września 2015 @ 07:42
Dzisiaj robię !!! Dam znać jak wyszedł 😀 Na pewno wrzucę fotkę 🙂
18 września 2015 @ 09:39
Czekam 😀 i trzymam kciuki 🙂
17 września 2015 @ 09:20
muszę upiec 🙂 juz drukuje przepis
17 września 2015 @ 10:55
Pochwal się jak wyszedł 🙂
18 września 2015 @ 17:49
Musiałam go schować bo bym zjadła cały 😀 Musi zostać jutro na śniadanie 🙂 Na facebooku wrzuciłam zdjecie już ugryzionego przeze mnie chleba 😛
18 września 2015 @ 19:46
Cieszę się, że smakuje!!! 🙂 Ja też nie mogę się doczekać aż wystygnie całkowicie i delikatnie się do niego dobieram :p
14 września 2015 @ 10:18
Jadłam raz taki domowy wyrób pyszny , ale zatrzymałam się na pieczeniu tradycyjnego
14 września 2015 @ 10:33
Ten jest bardzo prosty, wszystko wymieszać i upiec. Ważne są tylko proporcje 🙂
14 września 2015 @ 10:10
Wow, takiego chlebka jeszcze nie jadłam,same ziarna i zero mąki!!! (no tyle co z płatków), muszę upiec!!!
14 września 2015 @ 10:34
Próbowałam też bez płatków, ale powstawała w środku trochę taka żelka. Zredukowałam płatki do minimum, ostatnio dałam nawet mniej niż szklankę i też było ok 🙂
16 września 2015 @ 12:38
Upiekłam go wczoraj i smakuje wyśmienicie. Za dużo nie można go zjeść tak bardzo jest syty 🙂 Czy mogę się nim pochwalić na moim blogu? Oczywiście z odnośnikiem, że przepis podpatrzony u Ciebie 🙂
16 września 2015 @ 13:14
Jasne 🙂 Cieszę się, że wyszedł a to, że jest taki syty to jego zaleta! Podeślij link jak już będzie gotowe 🙂
18 września 2015 @ 14:33
Proszę, gotowy link : http://zebravpaski.blogspot.com/2015/09/chleb-z-ziaren-najzdrowszy-o-jakim.html
18 września 2015 @ 15:38
Super, wygląda bosko 😀
14 września 2015 @ 10:06
Chyba wcięło mój komentarz, bo go nie widzę, ale jeśli nie 🙂 to powtórzę, że przepis jest rewelacyjny, bo za taki chleb, to trzeba by krocie zapłacić, a robiąc we własnym domku to sama przyjemność i przynajmniej wiemy co jemy. Dodam jeszcze że z podobnych składników robię ciasteczka. A chlebek przy okazji upiekę. Pozdrawiam.
14 września 2015 @ 10:36
Oba są 🙂 Podzielisz się przepisem na ciasteczka?
14 września 2015 @ 09:52
No takiego chleba, to nigdzie nie kupimy, a jak już to pewnie będzie krocie kosztował.
Robię podobne, ale ciasteczka. Chlebek z przyjemnością upiekę.
14 września 2015 @ 10:35
Udało mi się taki dostać w Katowicach, ale faktycznie był dość drogi
13 września 2015 @ 13:28
Jadam chleb z ziarnami kilogramami. W mojej piekarni sprzedają go na metry. Ciepły naprawdę ciężko się kroi.
13 września 2015 @ 14:34
Ja widziałam go tylko w jednej piekarni jak na razie. Trzeba pamiętać żeby dać mu ostygnąć do końca przed krojeniem.
13 września 2015 @ 12:12
Podobna mieszankę kupuję gotową. Kusisz jednak żeby z niej zrezygnować i zrobić samemu. 🙂 Taki chleb lubię.
13 września 2015 @ 14:35
W Szkocji nie mam możliwości kupienia takiego chleba, a zrobienie go jest bardzo proste 🙂 i mogę wybrać ziarna, jakie chcę w nim mieć.
13 września 2015 @ 10:58
O tak, uwielbiam chleb mogę go jeść cały czas. Będe musiała sprawdzić czy taki mi smakuje
13 września 2015 @ 10:59
Polecam!