Z racji tego, iż ostatnio jestem mocno zabiegana to dziś, w ramach weekendowego relaksu, chcę trochę powspominać mój ostatni wyjazd do Maroko. O pobycie tam wspominałam już w tym wpisie. Wyszczególniłam 10 rzeczy, które według mnie należy zrobić będąc tam. Marokańska miętowa herbata to dla mnie coś, czego nie można ominąć 😉 Jest pyszna!!!
Wolicie kawę czy herbatę? Mi trudno zdecydować co lepsze, ale na filmowy, spokojny wieczór zdecydowanie wybieram herbatę! Jakie macie plany na wieczór? Lubię przebierać w smakach….owocowe, ziołowe. Jednak odkąd pierwszy raz sama spróbowałam odtworzyć miętową herbatę z Maroko stawiam na nią!!!
Mój sposób na przygotowanie jej:
1. Do dzbaneczka wkładam dużą ilość świeżej mięty, wiecie jakie są jej właściwości? Zwalcza bóle brzucha, wzdęcia i przeciwdziała braku łaknienia (mi on nie grozi 🙂 ) Ponadto, w starożytności napar z mięty był polecany na łagodzenie objawów migreny. Mnie przede wszystkim przekonuje jej smak, ale nie suszonej – tak jak zawsze byłam nauczona pić herbatę z suszonej mięty, tylko takiej świeżej.
Staram się mieć zawsze w domu na parapecie w kuchni świeże zioła: mięta, bazylia, pietruszka… super wyglądają i świetnie smakują 🙂


2. W osobnym kubku zaparzam mocną herbatę earl grey – to dlatego, że nie chcę mieć tej herbaty za mocnej, ktoś kto lubi mocne może z powodzeniem wrzucić saszetkę do dzbanuszka razem z miętą 🙂

3. Miętę zalewam zagotowaną, gorącą wodą i dodaję do tego esencję zaparzonej wcześniej herbaty lub, dla tych, co lubią mocną herbatę zalewa się wszystko wrzątkiem i zostawia do zaparzenia
4. Dodaję cukier, ja używam brzozowego, bo ma mniejszą zawartość cukru w cukrze. Cukru daje się do niej sporo, bo właśnie ten słodki smak i świeża mięta tworzą tą herbatę!! Zazwyczaj na taki dzbanuszek jak na zdjęciach, około 300 ml daję 3-4 łyżeczki (chociaż normalną herbatę słodzę pół łyżeczki).

5. Gotowe, można pić 🙂 Ten smak od razu przenosi mnie na gorące, zatłoczone i pełne kotów marokańskie ulice….


O tym jak przygotować wyjazd do Maroko pisałam tutaj.
Tutaj też opis miejsca, które będąc w Maroko koniecznie trzeba zobaczyć 🙂
12 września 2019 @ 07:44
Marokańska miętowa herbata to raczej jest syrop niż herbata, tyle jest w niej cukru! Jest jednak pyszna, bo tamtejsza mięta jest zupełnie inna niż nasza krajowa, jest bardziej aromatyczna, pachnąca słońcem.
21 maja 2018 @ 07:11
Oj tak marokańska miętowa herbata to napój , który długo pozostaje w pamięci. Nawet dla osób niesłodzących jest pyszna :)Pamiętam, że po powrocie do domu miałam długi okres gdy sama przygotowywałam taką herbatę 🙂 no i zaczęłam słodzić mięte….
7 marca 2016 @ 23:40
marokanska herbate robi z herbaty ZIELONEJ;))))
15 czerwca 2015 @ 14:36
Do dziś jak wyczuję gdzies miętę to przed oczami pojawia mi się Maroko;-)