Podsumowując ostatni rok wychodzi na to, że latam średnio 3 razy w miesiącu. Pakowanie opanowane mam do perfekcji i zajmuje mi kilkanaście minut. Najtrudniej było mi dojść do ładu z kosmetyczką. Znalazłam na to radę, kosmetyczka podróżniczki czyli miniaturowe kosmetyki 🙂