Zakochałam się w Toruniu, w Toruniu nocą. Jest piękny, klimatyczny, cudownie oświetlony i spokojny. Chyba właśnie ten spokój, brak tłumów i możliwość spokojnego spaceru urzekły mnie najbardziej. Chociaż nie, może to jednak ta niesamowita starówka i stary krzyżacki zamek…
O Toruniu słyszłam i wiedziałam niewiele. Nigdy wcześniej tam nie byłam, ale za wszelką cenę chciałam przyjechać i zobaczyć. Udało się! Dzień przed Wigilią, a więc w moje urodziny zdecydowaliśmy, że zamiast oklepanych Krupówek pojedziemy do Torunia. To była jedna z lepszych decyzji. Mimo, że do miasta dojechaliśmy po zmroku to zrobiło na mnie niesamowite wrażenie. Słynny most, szeroko płynąca Wisła, krzywa wieża, klimatyczna i ogromna starówka, na której spróbować można nie tylko słynnych toruńskich pierników, ale też wiele jego pochodnych. Piernikowe lody, kawa… to wszystko smakuje tak niepowtarzalnie tylko i wyłącznie w tym miejscu.






Do tego stoiska z pięknymi, świeżymi kwiatami gdzie za kilka złotych możesz zostać obdarowana piękną różą. To wszysto i magia tego miasta sprawia, że czułam się tam świetnie. Niestety dojechaliśmy za późno i w planach mieliśmy powrót jeszcze tej samej nocy, więc nie udało się odwiedzić Muzeum Piernika – mam nadzieję, że uda mi się to zrobić następnym razem, bo zdecydowanie jeszcze tam wrócę! Już nawet wiem, gdzie będę nocować. Hotel 1231 położony w samym sercu miasta, z widokiem na krzyżacki zamek to miejsce, w którym muszę spędzić noc i zobaczyć czy w środku robi równie ogromne wrażenie ! Ktoś z Was go zna?
Muszę przyznać, że Toruń do tej pory kojarzył mi się wyłącznie z serialem, który przed laty był tutaj kręcony. To właśnie te kadry mostu oraz starego miasta sprawiły, że od wielu lat chciałam tu przyjechać i zobaczyć to na żywo. Nie żałuje. To jedna z najpiękniejszych polskich starówek jakie widziałam, pierniki też przepyszne! Wielki plus dla zamku krzyżackiego, po którym pospacerować mogliśmy mimo późnej pory – tak trzymajcie.
Toruń ma naprawdę wiele do zaoferowania – obowiązkowo odwiedzić trzeba pomnik Mikołaja Kopernika, Fontannę Flisaka czy figurę osła, która stanowi pamiątką pręgierza dla żołnierzy toruńskich. Nie możemy też zapomnieć o Katarzynce, którą niegdyś pływano po Wiśle. Do tego przepyszne pierniki, najedzcie się nimi do syta!
To była krótka wizyta, ale mam nadzieję spotkać cię znowu Toruniu – nie mogę się doczekać!
14 kwietnia 2022 @ 10:27
Też uwielbiam Toruń. Mógłbym po starówce łazić i łazić 🙂
18 lipca 2018 @ 22:01
Toruń to moje miasto:) Miło mi czytać, że komuś się tak podoba;) Latem polecam wybrać się do lokalu “Róża i zen”:)), do “Manekina” na naleśnika oraz do Parku Bydgoskiego;) Fajnie też, jeśli bedzie to dłuzszy wypad, skoczyc na koncert na bulwary oraz do CK Jordanki:) To tak w okolicach Starówki;) Poza Starówką warto zobaczyć Barbarkę, jechać na zawody konne do Kaszczorka oraz zobaczyć UMK (Gagarina:)) Polecam też pospacerować po Bydgoskim Przedmieściu i zobaczyć liczne wille oraz stare kamienice;)
3 stycznia 2017 @ 18:32
Interesujący wpis, zwłaszcza, że bardzo lubię Toruń – studiowałam w tym pięknym mieście 🙂