Dla mnie zimowa stylizacja przede wszystkim musi być ciepła. Moda modą, ale kiedy temperatura spada poniżej zera nie chcę marznąć! Północna Szkocja to surowy klimat, przeszywający wiatr i zmienna pogoda, dlatego odpowiedni, ciepły płaszcz, buty i czapka to podstawa!
Kolor musztardowy chodzi za mną od kilku miesięcy. Najpierw koszula, potem szukałam spodni w tym kolorze, a teraz płaszcz. Nie mogłam go nie kupić! Dzień przed ostatnim wyjazdem do Polski wyruszyłam na poszukiwania nowego, ciepłego płaszcza – w końcu w Polsce miały być mrozy okropne, a każdy powód do zakupów jest dobry! Płaszcz znalazłam w TOPSHOPIE, ostatni z tego modelu, przeceniony z 90 na 60 funtów. Rozmiar w sam raz. Płaszcz sprawdzał się idealnie, mimo że w Polsce zamiast zapowiadanych mrozów było dziesięć stopni, w plusie.
Płaszcz uszyty jest w 80 % z wełny przez co jest bardzo ciepły. Jego fason jest dość szeroki i luźny, co pozwala mi pod niego założyć grupy sweter czy futrzastą kamizelkę i swobodnie go zapiąć. Przy kołnierzu ma futerko, podobne chcę również doszyć przy rękawach, aby je odrobinę przedłużyć. Ogromnym jego atutem są również bardzo pojemne kieszenie, które podczas spaceru całkowicie zastąpiły torebkę. Jedyną jego wadą jest to, że dość mocno się mnie, ale staram się zdejmować go przed dłuższą jazdą samochodem.
Największe wrażenie zrobił na mnie kolor, który jest tak mocny i wyrazisty, że tworzy całość stylizacji. Buty, czapka i cała reszta schodzą przy nim na dalszy plan. Najlepiej wygląda moim zdaniem z ciemnymi spodniami i butami, tutaj z jasnymi jeansami też prezentuje się całkiem dobrze!
Okolice Ullapool to dzikie, nieskażone cywilizacją rejony – góry, jeziora i zatoki. O Ullapool pisałam już tutaj, a zdjęcia z tych okolic pojawiały się niejednokrotnie we wpisach o Szkocji. To piękne rejony, idealne na przejażdżkę samochodem lub długi spacer. Pośród wysokich gór ukryte jest mnóstwo jezior, maleńkich i większych, na zboczach gór można zaobserwować pasące się sarny i jelenie, a po wąskich dróżkach spacerują owce. Co więcej, jadąc w stronę wybrzeża znajdziemy również piękne plaże!
Dla mnie to idealne miejsce na niedzielny spacer. Więcej szkockich stylizacji znajdziecie tutaj.
płaszcz – TOPSHOP
buty – Kangol
szalik – house
czapka – mohito
sweter – H&M
spodnie – primark
28 listopada 2017 @ 00:11
Rewelacyjnie wyglądasz w tym kolorze- tak bardzo podkreśla kolor Twoich włosów! 🙂
27 listopada 2017 @ 15:35
Bardzo, ale to bardzo podoba mi się ta czapka 🙂